Jeżeli tak myślisz, to oszukujesz swoją własną osobę. Czasu każdy ma tyle samo, jednak każdy inaczej gospodaruje swoimi 24 godzinami każdego dnia. Wystarczy jedna mała zmiana
Zawsze zastanawiałem się dlaczego jedni mają dużo wolnego czasu dla siebie, dla rodziny, dla bliskich, na podróżowanie, zwiedzanie świata, realizowanie swoich pasji, podczas gdy ja, mimo że potrafiłem zarabiać, to jednak zawsze gdzieś uwierało, zawsze coś było nie tak. Dopiero z biegiem lat zrozumiałem, że moim problemem był brak czasu, a raczej problem z wyborem – mniej pieniędzy czy mniej czasu. Nie potrafiłem mieć jednego i drugiego, a ponieważ już jako młody chłopak zdecydowałem, że mając pieniądze będzie łatwiej, robiłem sporo rzeczy, które przynosiły pieniądze. Potrafiłem przepracować ponad 300 godzin w miesiącu na dwóch etatach. Kiedy podpisałem świetną finansowo umowę o pracę, pracowałem od 8 do 17 więc wychodziłem z domu o 7 a wracałem po 18. Kiedy miałem swój pierwszy biznes, w pracy byłem prawie całą dobę.
Zrozumiałem co robię źle
Pewnego dnia zrozumiałem co robię źle. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prosta – zamiana swojego cennego czasu na pieniądze. Niestety doba jest ograniczona, każdy ma tylko 24 godziny, a co za tym idzie, pracując w ten sposób pewnych kwestii się nie przeskoczy. Oczywiście z biegiem lat zarabiałem więcej, ponieważ rozwijałem swoje umiejętności zarabiałem coraz więcej za godzinę, jednak prawdziwy przełom nastąpił, kiedy zarobiłem pieniądze podczas snu. Jak to możliwe? Znam dwa sposoby, aby zarabiać podczas spania:
- Zatrudnić kogoś aby pracował dla Ciebie, wierząc że zarobi wiecej niż mu zapłacisz za jego pracę, że nie pójdzie na zwolnienie, że za chwilę nie otworzy Tobie konkurencji
- Zatrudnić swoje pieniądze do tego, żeby pracowały dla Ciebie. One nie biorą zwolnień, nie buntują się, nie otwierają konkurencji, są bezwzględnie posłuszne, pod warunkiem że o nie dbasz.
W obu przypadkach należy posiąść odpowiednie umiejętności. W pierwszym umiejętność dobierania pracowników, zarządzania nimi, motywowania ich do pracy, wydawaniu odpowiednich zadań oraz co najważniejsze – bierzesz pełną odpowiedzialność za wykonywaną przez Twojego pracownika pracę, co za tym idzie ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Do dziś pamiętam kiedy w pierwszym biznesie zdarzało się, że pracownik nie pojawił się w pracy i trzeba było go zastąpić, lub kiedy potrzebował pilnie zwolnienia oraz sytuację, w której pracownicę okradli z utargu z prawie całego dnia. To właśnie powodowało, że ten „wolny czas” wcale nie był taki wolny.
Jedna zmiana, zmieniła wszystko
Drugie rozwiązanie to coś, co stosuję od 2017 roku. Oczywiście na początku bardzo się bałem inwestować, ponieważ mając złe doświadczenia z lat poprzednich obawiałem się, że stracę wszystko co zainwestuję. Zrozumiałem, że potrzebuję zdobyć wiedzę w tym zakresie, aby uniknąć powtórki z przeszłości. Od tej jednej decyzji wszystko się zmieniło. Być może czytasz teraz moje słowa na swoim telefonie lub komputerze i nie wierzysz w to co piszę. Jednocześnie zastanawiasz się co by się zmieniło, gdyby podobnie było w Twoim przypadku. Nie myśl teraz o tym, jak dużo możesz zarobić na giełdzie, wyrzuć z głowy te myśli o szybkich pieniądzach, czy domku letniskowym. Skup się na tym, jaki wykonać pierwszy krok, aby podjąć wyzwanie i zacząć edukację w tym kierunku.
Postaw kropkę nad i
Jeżeli wciąż czytasz to istnieje bardzo duża szansa, że pierwszy krok – zmiana myślenia – już za tobą. Jeżeli właśnie sobie wyobrażasz jak Twoje pieniądze dla Ciebie pracują, to masz potwierdzenie, że za Tobą kolejny krok w tym kierunku. Pozostaje tylko postawić kropkę nad i, czyli zdobyć odpowiednią wiedzę, w jaki sposób za pomocą urządzenia na którym właśnie wyświetlasz ten tekst, stworzyć dochodowy biznes. Nie wiem czy dla Ciebie trading będzie idealny, bo to możesz wiedzieć tylko Ty, a jak się tego dowiedzieć? Sprawdzić !